Dom wariat

[Helenka]

Kruca fiks Zosia słuchej! Postanowiłymy dzisiej zrobić grilla na balkonie. No to założyłam fartuch, wzięłam pogrzebacz do ręki i biorę się za szykowanie. Położyłam mięsko na ruszt, fajnie się pichciło, nagle telefon. Dzwoni pani Rozalia Szprycha i mÓwi, że słyszała od pani Barbary Szerszeń, że robimy rożno, bo zapach ostro po balkonach idzie. No to je zbyłam i powiedziałam, że to od Szamocińskich z balkonu tak jedzie a nie ode mnie. Zerknęłam na mięsko, ładnie zaczynało się już rumienić, ale nagle coś tak mnie w kiszce zakręciło, że musiałam polecieć do kibla. Ty! A całkowicie zapomniałam, że za pięć dwunasta leci ten pośpieszny z Piotrkowa Trybunalskiego do Czeladzi! Siedzę sobie na muszli, nagle tylko słysza zbliżający się pociąg i FRU!FRU!FRU!

[Zosia]

Niech Cię piorun strzeli !!! Ja Ci powiem, dobrze mieć w klatce choć jednego montera bo w tych czasach bez chopa to jak bez komÓrki. Ten mÓj wyszedł już trzy godziny temu, mÓwił, że idzie do Alojza po bibułe do fajek a pewnie zaś poszedł grać w kapsle do Tegotam. Ale to przynajmniej mam spokÓj, nie kręci mi się po kuchni ten podjadacz beskidzki !!!
A widziałaś może ostatnio mojego Waldka ?!? Słuchej, przez tą ostatnią dietę, ktÓrą mu zapodałam z gazetki "Świat Pierduł", jest teraz cieniuteńki jak bambus !!! Musiałam chyba ominąć jakiś składnik, bo mi się ciasto ani kupy ani farszu nie trzymało ! Ostatnio to był tak słaby, że ledwo co do domu doniÓsł zgrzewke chusteczek !!! MÓwię Ci, odkąd zerwał z tą flądrą z poprzekątnej klatki to muszę więcej gotować !!! Dlatego dziś przerzuciłam się na pierogi z tuńczykiem, teraz odpaliłam prodiź i jadę rÓwno z tym koksem. To go powinno zatkać na tydzień !!

Ale słuchej jakie my mieli kołomyje z tymi nowymi sąsiadami !!! Ta ona, mÓwi do mnie, że oni nie będą chodzili na działki z nami ani zapisywać się do kolejki do okrąglaka !!?!! A ja mÓwię: ok, łachy bez. Obaczymy jak długo wytrzymacie na tym safari !!! Poza tym, my takich drętwiakÓw nie będziemy trzymać !!! I na znak, że ja tu rządzę schowałam kluczyk od kibelka za biustonosz !!! Ma się ten gest Kozakiewicza !!!

Także, nowych trzeba trzymać krÓtko, bo ani się nieobejrzysz jak Ci butelkę z mlekiem zabiorą spod drzwi ! No dobra Kochana, idę do okna rozprostować kryki !!!

[Helenka]

Cię choroba Zosiu słuchej! Wstałach dzisiej o czwartej, bo miała w planie kuchnia uprzątnąć, żeby sąsiady nie powiedziały, że babroki jestemy. Wyklupałach szysko ze szrankÓw, gary postawiła na podłoga i się biora za wycieranie. W tym czasie Jurek się chyba musioł obudzić, bo otwierają się dźwiyrza, wpada ci pieron do kuchni i pado

[Zosia]

A to Cię załatwił !!! Te nasze chopy to takie długie te kryki mają, ja to już Waldkowi kiedyś obiecałam, że jak jeszcze raz mi wejdzie na mokrą podłogę to mu te paluchy przy samej życi poobcinam !!!
Słuchej Helenka, dzisiaj jada do Lumpexlandu bo już nie mam co na siebie włożyć ! Ten fartuch co miałam z prezentu ślubnego ostatnio mi się zahajcował bo mialam pełno oleju na nim. A to wszystko przez tego dziada bo sobie zażyczył skwarki z marmeladą i olej pryskał prosto na mnie że jeszcze okulary założyłam, ktÓre miałam w pracy na tokarkach !!! Także muszę se coś dokupić. Pani Strucel mÓwiła, że piękne włÓczkowe berety z trzeciej ręki są, to se je poprzymierzam.

Ale słuchej, teraz najlepsze !!! Pojechałam wczoraj na kąpielisko rowerem !!! Tak se jadę przez pola, podskakuje na tych hopkach i nagle mi sukienke wciągło w łańcuch !!! Jeruna, cała się porwała od pasa w dÓł !!! Jasna cholera, się wydarłam !! Ale od razu się skapłam, że dobrze, że tym razem założyłam reformy na wacie to się nikt nie zorientował !!! No ale dojechałam do kąpieliska, jeszcze się tak ludzie za mną gapili bo ta sukienka dalej się obracała w tym kole. Więc wzięłam ją wyciągłam, poszłam do wody i zrobiłam se przepierke ! Ty byś musiała to widzieć !!! Taka cisza była, że aż śmieciare na Kopernika było słychać !!

Wracam ja Ci do domu a tam na klamce kartka i pisze: nie przeszkadzać ! No to ja z kopa w te drzwi i lece na pokoje !! Ja Ci patrzę a ten trzepie dywan na balkonie !!! Słuchaj !!! Nie minęło pÓł sekundy jak zaraz miał tą paletkę połamaną na plecach !! No takiego gula dostałam, że Ci mÓwię. Normalnie dom wariatÓw !!!

[Helenka]

A widzisz, ja też dziesiej była w Szmatexolandzie! Ty byś musiała widzieć jak te łachy mi nad głową latały - tak w tych koszach przewracałam! Haha. Znalazłam jedną fajną szkarpetę, ale nie mieli drugiej do pary, także ten, no, to puścili mnie z kwitkiem na panewkę

[Zosia]

No popatrz się popatrz !!! Ja to bym lepiej na tą flądrę