Odszkodowanie

[Helenka]

Kurde bele Zosia słuchej! Dostałymy z ubezpieczalni 2000 zł odszkodowania! Bo nam Jadzia w grudniu łazienkę zalała. Będzie bÓlić haha! No i teraz z Jurkiem siedzimy i cały czas się zastanawiamy na co tą kasę wydać ?!? Ja mÓwia, żeby kupić nowego peceta a Jurek mÓwi, żeby kupić nowego wuceta. No to nic, myśla sobie

[Zosia]

Ha ! A ja Ci powiem, że raz se poszłam po ciastka do tego tam, na dworcowej. I kupiłam se kilo ciasteczek maślanych i tak mnie gołębie obsiadły, że tak se myśle: jak one tak szybko przyleciały z tego Krakowa !!?!? No to są dopiero anomalia pogodowe !?!
A ostatnio byłam na Ligocie w hurtowni "rowerÓw i części do snopowiązałek". I upatrzyłam se dla Maciusia rowerek i tak se myślę, on ma już 8 lat i teraz czy mu kupić z dwoma kołami czy z trzema ? No i tak se siadłam żeby się przymierzyć jaki jest widok znaczy się czy nie będzie dla niego za wysoko. No i jasny gwint !!! Najpierw siodełko mi zjechało a potem rama pękła !!! Piernika jasnego !!! No ale znasz mnie !! Od razu akcja "Cichociemni" wstałam jak gdyby nigdy nic i poszłam na dział z kładami. A tu nagle taki smarkacz z końca sali w ryk, że jakaś stara paniusia mu rowerek zepsuła !!!! Ty byś musiała mnie widzieć !! Podleciałam na jednej nodze i taką kindersztube mu dałam, że se smarkacz aż do wesela popamięta !!! No do jasnej ciasnej, a co miałam kota w worku kupować ?!?! Musiałam sprawdzić !! A wogÓle, kto to widział, żeby wjeżdżać do sklepu ze swoim towarem !!!
Ach Ci mÓwię. WrÓciłam do domu, umyłam okna. Byłam taka zrypana, że se tak jeszcze pomyślałam: teraz to mogą gÓwna lecieć ! Następne mycie dopiero na święta. A jak !!! I skoczyłam se jeszcze do warzywniaka po wode z dyni i na dzisioj mam fajrant !!!

[Helenka]

Psia krew Zosiu witaj!!! No wiesz jaki z tego mojego Jurka jest franc ?!? Myślałam, że mu dzisiej ciulnę!!! Rano wstał, coś koło 9-ej musiało być, bo była akurat u mnie pani Ciociosławik. Po mąke przyszła. No i nic, Jurek mÓwi, że idzie na działka, bo trza chwasty z truskawek powyfandzalać. No to mu mÓwia, że okej, i że ja dojda po 14-ej. Ty! Przychodza ci ja na działka, parę minut po drugiej było a tam nic nie zrobione!! Szpadel wbity w kompost, sekator nawet nie ruszony w altanie leży a Jurek se sedzi na ławeczce z piwkiem w ręku! Pytam dlaczego nic nie zrobione, a ten mi się tłumaczy, że się legnął na leżak i mu się przysnęło. No i że niby dopiero przed chwilą się obudził! Dobra

[Zosia]

No Ty to wiesz jak zrobić, żeby się z każdym napić !!! A ja ostatnio wyszłam na klatkę i słyszę jak pani Czesława krzyczy do męża: bez tego mi nie wracaj !!! No to ja szybko do domu po gazetę, ciemne okulary oraz lekarskie strzewiki i lece za nim !! No i tak , pierwszy kurs Ligota-Cegielnia-Pszczyńska potem przesiadka Sośnica-PaniÓwki-Helenka i znowu przesiadka Rudziniec-Kęty-Czechowice !!! No mÓwię Ci !!! Byłam cała mokra, język wywaliłam jak pies Pluto !!! W nogę mi drzazga weszła z tych pierońskich chodakÓw. Myślałam, że się rozpłaczę !!! A jeszcze o mało mnie tramwaj nie przejechał !!! Ty i nagle on się odwraca i idzie na mnie !!! Ja o mało z tych nerwÓw na drzewo nie weszłam !!! I tak podchodzi i mÓwi do mnie: ja wiem, ja się pani podobam ?!? Już w PKS-ie panią zauważyłem ! Se tak pomyślałam: jasna cholera, w sumie na jedną podstoliczankę bez gazu mogę iść z nim !!! No i tak se gadamy, chichramy się w końcu nastała cisza no i przeszliśmy na Ty. Także ten... No a potem ja się tak oparłam i mÓwię do niego: No ja, wszystko jest fajniutko ale po jakiego grzyba ta cała rajza na około Sośnicy ?!? A on do mnie, że jego baba kazała mu sprawdzić gdzie jest najcieplejsza woda !!! No matko jodyna !!! Se pomyślałam co za dobry człowiek !!! Ale mnie takie lizusy nie obchodzą i obrÓciłam się przez lewe ramię i tyle mnie widział !
No i tak se jeszcze zaszłam do "Kolorowej" potem już prościutko do domu nie licząc "Gondoli", "Pod Lipą" i "Jutrzenki" , tak wpadłam do domu i jeszcze tylko zdążyłam wyznać Waldkowi moją miłość i padłam na hamak jak długa !!!

[Helenka]

Ja, a widzisz, jak kiedyś byłam w

[Zosia]

No i dobrze zrobiłaś !!! Starego i rodzinę trzeba trzymać krÓtko !!! Ja ostatnio jak zaprosiłam rodzinę Waldka to mieli być dwa tygodnie, ale skończyła się im kasa po 3 dniach i zaraz walizki im wystawiłam za drzwi. Nie ma to tamto !!! Ha ! A na prawdę, jak byli u nas to dogadzałam im jak mogłam: szmalec z pierwszego tłoczenia, bitki kurze w bułce, metka do piwa. A teściom to nawet rozpakowałam pościel ze ślubnego kompletu !!!
A ja dzisiaj też mam wizyte u lekarza. Ostatnio jak byłam u nas na osiedlu w przychodni to tak mało lekarstw mi przepisała ! Se myślę to już koniec terapii czy jak ?!? A ona do mnie takim przepitym głosem: nie chce mi się już więcej pisać !! Ty byś musiała widzieć, jak karty pacjentÓw poleciały przez okno z trzeciego piętra !!! Już nawet na lekach oszczędzają, ostatnie dziady !!! A ja se tak lubię possać do winka !!! Phi ! Łachy mi nie robią !!! Lekarzy i przychodni jest od koloru do wyboru, pÓjdę na Trynek. Tam to zawsze jeszcze igłę i strzykawkę dorzucą ! Jeszcze pani Ciamajda mi dała swoją listę do zrealizowania, no i co ? Mam sąsiadkę zostawić w potrzebie ?!? Ale jeszcze przyjdzie jeden z drugim jak będą wyjeżdżali na wakacje, żeby im mieszkania popilnować !!! Elita zasmarkana !!!
No ale dobra to zbieram się. Oj, Ci powiem, że trochę mi się byrka po śniadaniu. No ale nic nie poradzę, jak miałam już karpia od świąt, w końcu trzeba było go zjeść bo szkoda było wyrzucić !

[Helenka]

A ja z rana poleciała na balcerka po mąkę ziemniaczaną, jaja i otręby pszenne. Rozgrzała piekarnik na maksa i upiekła Jurkowi ciuciu-babkę. On wychodzi z łazienki, bo brał kąpiel, i mÓwi