Przygoda

[Helenka]

O losie! Witej Zosiu! Nosz niech mnie kule biją! Takiego się dzisiaj wstydu najadłam, że aż se przed chwilą coś mocniejszego musiałam chlapnąć. Otworzyłam baniaczek MirabelkÓwki (78 obrotÓw) i od razu mi się poprawiło. Tylko trochę mi się te klawisze mylą na maszynie do pisania od kompiutera.. Ale nieważne. Słuchej! Rano siedza w laczach i piję kawę arabikę po turecku a tu nagle telefon!! Leca jak ta głupia do aparatu a tam pani Balbina Kosiłapek i mi nawija, żebym do niej wpadła, bo robi parapetÓwę! O 10-ej nad ranem!! Ani jeszcze w Biedronce nie byłam, ani tamto ani sramto! No ale tak mi nawijała, że założyłam laczosławki, zrobiłam se włosy i zadzwoniłam na Radio-Taxi. Wsiadłam do taryfy i mÓwia

[Zosia]

Kurza Twarz !!! Ty wiesz Helenka, że mnie zabrakło smalcu do śniadania ?!?! A u nas na osiedlu wszystko jeszcze jest pozamykane ?!?! W biedronce tak szarpałam za klamkę, aż w końcu została mi w ręce ! Dopiero pÓźniej zauważyła żech kartka ! No mÓwię Ci, same kłody pod nogi !!! A najbardziej to mnie wkurza ten neon z napisem

[Helenka]

Kurde bele! Witej Zosiu! Piszę do Ciebie, ale uważaj, bo mÓj barometr nastrojowy nie jest dzisiaj w najlepszym stanie.. Nie wiem, najlepiej to bym komuś pizdnęła! Takiego jakiegoś nerwa dzisiaj mam, że jak mi się gościu w przychodni wepchał do kolejki mÓwiąc

[Zosia]

Waldek Jurek !!! Znaczy się - Rany Julek !!! No trzymajcie mnie bo nie strzymam !!! Wchodzę ja Ci do biedronki, dział

[Helenka]

[Wanda]

Helenko ?!? Jesteś tam w tym pudle od kompiutera ? Co tam u Was dzisiaj tak głośno było ? Robiłam akurat kluski cieszyńskie w kuchni, nagle słysza larmo!!!! Aż na korytarz wyleciałam! Chwile pÓźniej widziałam tylko jak jakaś pokraka leci po schodach i klnie pod nosem

[Helenka]

Kurde balans! Tak się dziś zdenerwowałam, że aż zapuchłam! Ty sobie wyobraź

[Zosia]

O matulu !!! Ale mu pojechałaś po majtach !!! Ale rżałam jak czytałam wiadomość od Ciebie, aż se musiałam otworzyć piwo gruszkowe bo mi zaschło w gardle !!! Ale słuchej jaki cynk dostałam !! Podobnież do naszej klatki ma się wprowadzić towarzysz Mokasyn ! Z tegoż też powodu mają zrobić małe

[Helenka]

Kurde mole!!! To teraz już wiem, dlaczego te robotniki w poniedziałek wyrywali chwasty z kwietnikÓw przed naszą klatką! Parking to cały tak wypucowany, że aż strach postawić tam samochÓd z cieknącym olejem! Jurek już specjalnie przy hasiokach parkuje

[Wanda]

Helenko ? Ty nie wiesz czy pani Poraniecka gdzieś wyjechała ?!? Bo już od soboty do niej pukam i nikt nie otwiera. Cicho u nich w mieszkaniu jak na Ligocie, gdzie diabeł mÓwi dobranoc! Teraz nie wiem. Są tylko dwie opcje:

- albo gdzieś wyjechali na wczasy pod gruszą
- albo franca się domyśliła, że chcę od niej 50 złoty pożyczyć.. i nie otwiera.

A ja głupia jeszcze wczorej po kościele z Ciekawską pod biedronką rozmawiałam i wypytywałam! To się chyba zemściło!

[Helenka]

Ciupago!!! Tak się przed chwilą wnerwiłam, że chyba sobie zara ciuciubabkę otworzę! Słuchaj. Byłam dzisiej na mieście, bo w Klapkolandii była promocja na lacze, ciżemki oraz inne obuwie otwarte (z wyjątkiem sandałÓw i chodakÓw lekarskich). Powiem Ci, że dużo wybrakÓw mieli, ale i tak się kaliło, bo wszystko było poniżej 10-u złotych. No nic, kupiłam Jurkowi lacze, pÓźniej jeszcze wstąpiłam po parę rzeczy do rybnego i nagle taki mnie głÓd złapał, że postanowiłam coś na szybko na mieście wtrąbić! Poszłam na hamburgera, bo baby na osiedlu gadały, że ten fast-food to je szybko gotowy i można to od razu wcinać. No dobra, zamÓwiłam co tam chciałam i jeszcze powiedziałam, że biora na wynos, bo się spiesza. Stoja ja Ci przy kasie, a tam taka młoda siksa

[Zosia]

Hono Helena bliżej ! Jakie ja mam dzisiaj lumbago, to Ci mÓwię !!! Już od godziny krzyżem leżę ! Waldek mnie ponacierał gałką muszkatołową z przepisu babci ale narazie tylko pali jak sto pięćdziesiąt a nie ma żadnej poprawy ! Następnym razem, ja mu dupsko tym wysmaruje ! Cwaniak z PKS-u jeden !!! Bo to było tak. Wzięłam sie poszłam na zakupy do Biedronki i miałam tylko kupić margarynę wrocławską na ciuciubabkę i kukułki bo nie miałam co ssać jak oglądam w TV "Jak oni pięknie razem wyglądają". No i weszłam ja Ci do sklepu i tak co chwilę patrzę i mÓwię - to się przyda, to się przyda. I nagle ja Ci patrzę a tu mi sąsiad już pomaga popchać ten wÓzek do kasy ! Jeszcze się tak patrzył, żebym mu coś za to odpaliła, ale ja szczwana jestem i dałam mu rolkę papieru toaletowego ale jeszcze przed kasą !!! Ale zrobił oczy jak mu kasierka kazała za to zapałacić a ja chodu z tymi tobołami !!! Ale uleciałam 30 metrÓw i musiałam se spocząć na ławce. Wyduldałam cały woreczek oranżady i dawaj dalej !! I znowu po 30 metrach nagle słyszę - RAZ , DWA , TRZY i rozumiesz, ciemności przed oczami i potem już tylko pamiętam jak Waldek coś do mnie mÓwił i prÓbował mnie położyć na wersalkę , no ale nie wyszło mu i zostałam na dywanie...

No i tego... Ale ja szanuję dobre uczynki i następnym razem kupia mu coś na telewizorek do kolekcji !

[Helenka]

Ja fandzola! Witej Zosiu. Ty wiesz jak mi gołębie na parapet narobiły ?!? Tak jak parapet długi, to wszystko obsrane! Normalnie myślałam, że mi się słabo zrobi! Wydarłam się

[Wanda]

Helenko ? Co to tam dzisiaj za szarpanka była w biedronce ??? Wracałam akurat z magla i widziałam, że torebki to przez pÓł sklepu furgały!!!

[Helenka]

No niech Cie licho! Witej. Te baby w masarnii to mnie kiedyś chyba do grobu doprowadzą! Tak się dziś wkurzyłam, bo byłam u rzeźnika w Biedronce, nastałam się jak ta głupia i mi babka ostatnią łopatkę z przed nosa wykupiła!!! Myślałam, że wpadna w furia! To znaczy.. doszło do małej szamotaniny na torebki, ale koniec końcÓw cało z tego wyszłam. No bo se wyobraź